Tam, gdzie wszystko się zaczęło
Wyrzuć
Wyrzuć wszystko
I tak zacznj
NAGO
(Cyt. Książki Anny Długołęckiej „Poza granice ograniczeń”)
Historia naszej marki sięga głęboko w korzenie naszych przodków. Jej początek, dała miłość mojej praprababci Zofii, ze strony dziadka, do włóczki. Praprababcia Zofia, pochłonięta dziką artystyczną pasją, tworzyła kreatywne sploty i unikalne rozwiązania konstrukcyjne, realizując je w wyjątkowym wzornictwie odzieży, ale również w przedmiotach użytkowych, takich jak koce, narzuty, dywany czy szkatułki na biżuterię. Jej talent i pasję odziedziczyła moja prababcia, a po niej moja mama — Anna Długołęcka, która wyniosła to rzemiosło do rangi sztuki.
"Czarodziejski Flet" W.A.Mozart, Opera Wrocławska, Polska - Reżyseria, scenografia, kostiumy - moja mama Anna Długołęcka
Drugą osią mojej historii jest mój pradziadek Adam, ze strony babci, którego pasją było rzeźbienie i tworzenie modeli samolotów. Godzinami, z nieskończoną cierpliwością, potrafił wydobywać z drewna cudowne formy artystyczne, ale także przedmioty użytkowe, takie jak toaletki, komody, rzeźbione szafy czy... buty!
Buty — ręcznie rzeźbione drewniaki, które tworzył podczas II wojny światowej, stały się początkiem historii mojej ukochanej babci Danusi. Podczas przymiarki butów wykonanych na zamówienie, mój pradziadek zakochał się w swojej klientce — mojej prababci Stanisławie, która była absolutną estetką, zakochaną w pięknych strojach i dbającą o styl z ogromnym wyczuciem.
Mój pradziadek Adam z moją prababcią Stanisławą
Zawartość szaf i strychu była dla mojej mamy przestrzenią, w której zatracała się podczas wakacji spędzanych u swoich dziadków. Szczególnie pamiętam jej opowieści o ręcznie malowanych jedwabnych sukniach babci, biżuterii i cudownych torebkach!
I tak wiele lat później moja mama wprowadziła do swojej kolekcji kozaki — wykonane z ręcznie malowanych afrykańskich batików, ręcznie szyte, na ręcznie robionych drewniakach!
Ręcznie robione kozaki I płaszcz wykonane z ręcznie malowanego batiku - kolekcja - 2008
A miłość pradziadka do samolotów doprowadziła moja mamę i mnie do pasji latania..
Moja mama na misji w Tanzanii, Afryka 2005
W samolotach czujemy się jak w domu i to właśnie tam rodzą się nasze najlepsze inspiracje. Ta nasza miłość zaprowadziła nas do Afryki, gdzie zamieszkaliśmy na kilka lat, dając początek naszej marce:
Absolut Dimension.
To tam powstały pierwsze formy naszej wyjątkowej wizji —
sukienki, które tworzą tożsamość
nasączoną pragnieniami duszy.
Moja mama podczas projektowania kolekcji, Zimbabwe 2004
W Afryce, do której wyjechałam w wieku czterech lat, przeżyłam najcudowniejsze chwile, które ukształtowały moją tożsamość. Kosmopolityczna otwartość, tolerancja poglądów, kultur i wyznań oraz postrzeganie człowieka jako jednostki geniuszu w pełnej harmonii z naturą stały się naszą koncepcją istoty, dla której stworzyliśmy markę.
Ja, w buszu afrykańskim, Matobo Hills 2006
Ja w podstawowej żydowskiej Carmel School, Bulawayo 2007
Ja podczas robienia tego co kocham najbardziej - czyli biegania na boso w buszu, 2006
SM.ART Garderoba
Koncepcja SM.ART Garderoby opiera się na projektowaniu i tworzeniu spójnej, indywidualnie spersonalizowanej kolekcji dla każdego klienta, uwzględniając ich osobowość i styl życia.
To garderoba, która pozostaje z nimi na lata, będąc wyrazem uznania i szacunku wobec harmonii z naturą i wszechświatem.
Moja mama, dzięki swojej wizjonerskiej wyobraźni i nieposkromionej kreatywności, stała się również reżyserką operową, tworząc niezapomniane inscenizacje. Dlatego nasze stroje mają sceniczny szlif – bo gdy nasza klientka wchodzi w naszych projektach...
... wszyscy milkną
... gasną światła
... a ONA rozpoczyna swój spektakl życia.
Pokaz mody "Poza granice ograniczeń" podczas obchodów 10 rocznicy niepodległości RPA, Ambasada Republiki Południowej Afryki w Polsce, Mariott Warszawa 2004
Alexandra Długołęcka