W Pięknie pokochasz Wszystko... Pani Domu

Dzień dobry,

wszystko jest kwestią względności... i co prawda Einstein dowiódł że prawa fizyki są takie same dla wszystkich układów odniesienia - każde ciało niepodlegające zewnętrznemu oddziaływaniu z innymi ciałami pozostaje nienaruszone (tzn. w spoczynku lub jednostanie się porusza) to ja zauważyłam jednak dużą lukę tej teorii.. może się ona okazać tą poszukiwaną namacalnie czarną dziurą, istnienia której dopuszcza..

mianowicie, dopełniając prawa fizyki o system naszego postrzegania - wszystko zmienia się kiedy zmienimy naszą interpretację.. okazuje się, że coś co stałe dostając innego odniesienia - zmienia cały kontekst!

Prowadzenie domu kojarzyło mi się z czymś totalnie przerażającym, nudnym i ograniczającym. Zajęcia domowe gotowanie, pranie, sprzątanie były synonimami Domu - więc logicznym następstwem, dom kojarzył mi się z czymś czego nie lubię! W konsekwecji moja podświadomość uciekała od.. posiadania domu! :) programując się na bycie non stop w podróży! Wiele razy zastanawiałam się dlaczego ja nigdzie nie mogę osiąść na stałe, a ludzie którzy kupują dom i biorą kredyt na kilkadziesiąt lat mnie przerażali.. bo jak to jest możliwe, że oni mogą być przekonani że chcą mieszkać w tym samym miejscu następne przynajmniej 30 lat? 

i znalazłam odpowiedź! 

w teorii względności! :)

ciało jest niezmienne, pozostaje w spoczynku kiedy nic innego na nie nie oddziaływuje... a przecież na mój "dom" oddziałowywała wyobraźnia! Zakupy, sprzątanie, gotowanie.. ale to wszystko razem nie tłumaczy jeszcze faktycznej przyczyny wypierania domu.. ta faktyczna to że do wykonywania tych czynności koniecznym jest bycie odpowiednio ubraną - i tu następował kataklizm! Zatracała mi się łączność z Pięknem... ponieważ moja podświadomość nie dopuszczała sprzątania w jedwabiach i szpilkach :)

Moment mojej dojrzałości nastał z chwilą podjęcia decyzji, że chodzę po mieszkaniu w szpilkach i pięknych ubraniach i z tej perspektywy dobieram czynności które wykonuję...!

Eureka! Nagle dokładnie pokazało się dlaczego czegoś nie lubię lub do robienia czegoś czuję niechęć - wszędzie tam gdzie nie mogę być w Pięknie..

Jak zastosowałam teorię względności?

Dom pozostaje bez ruchu, ja pozostaje bez ruchu

Czym uzupełniam teorię względności? Mocą odniesienia!

Niby prawa fizyki pozostają niezmienne.. a jednak Wszystko się zmienia! :)

To nasze postrzeganie!

Rano robię makijaż, zakładam ubrania w których czuję się pięknie i robię śniadanie na które pozwala mi zakres moich ubrań!

Nie uwierzycie... moje śniadania stały się wykwintniejsze (trzeba ładnie usiąść w wąskiej spódnicy :) zamiast samodzielnie gotować (czego nie lubię) kosztuję w zachwycie jak jest dla mnie gotowane, zakupy są minimalistyczne (nie da się w szpilkach nosić dużych siatek :) przez co wszystkie produkty są całkowicie zużywane (zanim wyjdę w szpilkach po zakupy dokładnie sprawdzę czy z tego co zostało na pewno nie da się czegoś jeszcze wymyśleć.. kiedyś sporządzę zdjęciowe dowody na potrawy wymyślone z powodu szpilek :)

Moim idealnym domem jest hotel :) wiadomo już z jakich powodów... ale z chwilą uświadomienia sobie, że istotą mojego dobrego samopoczucia jest estetyka i Piękno, ponieważ to mnie zapala i pobudza... w naszych projektach ubrań dokładnie spełnione są absolutnie konieczne założenia:

- we naszych projektach możecie swobodnie i wygodnie wykonywać wszelkie czynności domowe!

pozostając niezmiennie Piękną

Femme au Foyer... Panią Domu  

 

Oto linki do propozycji ubrań widocznych na zdjęciach:

- Zestaw Absolut (biały) : https://www.absolutdimension.com/products/zestaw-absolut

- Zestaw Kogo (burgund) : https://www.absolutdimension.com/products/zestaw-kogo 

Projekty są tak zaprojektowane, żeby jest dowolnie ze sobą zestawiać!

Mając 2 spódnice i 2 bluzki - uzyskujesz 4 różne stylizacje!

Poniedziałek

Wtorek

Środa

Czwartek 

wiesz co ubierasz i decyzja sama podjęta! Pomyśl... ile właśnie zaoszczędziłaś czasu i frustracji rano kiedy dobierasz ubrania... i ciągle coś nie pasuje

U nas Wszystko pasuje ze sobą! Dlaczego?

Bo rozwiązałam ten problem który mnie całe życie irytował i rozwiązuję go na poziomie projektowania myśląc o efekcie finalnym - cała moja garderoba jest jak puzzle, wszystko ze wszystkim zawsze i o każdej porze! Komponuje się dając mi spokój myśli i komfort istnienia :)

Brakuje ubrań na piątek, sobotę i niedzielę?

Sprawdź inne nasze projekty:

Zestawy: https://www.absolutdimension.com/collections/zestawy

Sukienki:  https://www.absolutdimension.com

 

ps. a czym jest Einsteinowska czarna dziura?

to taki obszar czasoprzestrzeni, którego nic nie może opuścić 

czyli mówiąc sukienkowo:

Twoje samopoczucie, które pochłania wszelką masę Piękna! :) jaka by to nie była porcja.. zostaje w Tobie na zawsze! :)

 

c.d.n 
Zapraszam w każdy czwartek!
Anna Długołęcka